Duchowy ogląd
(Homilia środa IV tygodnia Wielkiego Postu J 5, 9-19).
Uważny czytelnik Ewangelii Jana dostrzeże jak ważną rolę gra w tym dziele zmysł wzroku. Ujawnia się to przy epifanii Jana Chrzciciela, powołaniu apostoła Filipa czy w końcu w momencie docierania do prawdy o Zmartwychwstaniu. Patrzeć: blepo, horao, eidon. Wszystkie trzy greckie słowa pojawiają się w janowej relacji o pustym grobie i Zmartwychwstaniu. Przy czym dwa ostatnie łączyły się z rozumieniem i kontemplowaniem prawdy o zmartwychwstaniu. Słowa te są etymologicznie powiązane z naszymi polskimi słowami teoria i idea. Słowo blepo pojawiło się w momencie gdy apostoł Jan po prostu zobaczył prosty fakt - pusty grób oraz zwinięte oddzielnie płócien. Szczerze mówiąc, myślałem ze znajdę w dzisiejszej ewangelii, która mówi, że Syn widzi Ojca czyniącego, słowa horeo lub eidon. Że niby uda się jakąś fajną metafizyczyną teorię stworzyć do tej ewangelii. A tu zonk. Nie uda się.
A jednak jest to proste słowo blepo. I w sumie dobrze, to nam mówi że, Jezus widzi wprost Ojca działającego. Nie zmysłami, ale jednak bezpośrednio. Św. Augustyn czy Tomasz z Akwinu by zapewne powiedzieli, że jest to ogląd intelektualny, intuicyjny jak u aniołów. W każdym razie dobra nowina jest taka:, że Ojciec widzi naszą śmierć i chce nas od niej wybawić.
Motyw wzroku wielokrotnie pojawia się w Nowym Testamencie. Jezus mówi: “Światłem ciała jest twoje oko. Jeśli twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle” (Łk 11, 34). I dalej: “Ten, kto we mnie wierzy, wierzy nie we mnie, lecz w Tego, który mnie posłał, Kto mnie widzi, widzi Tego, który mnie posłał” (J 12,, 44-45). O tzw. światłych oczach serca, które pozwalają dostrzegać Boża Chwałę, mówi św. Paweł: Ef 1, 18
Rzecz jasna w katolickiej teologii życie duchowe chrześcijanina jest odzwierciedleniem życia wewnętrznego Boga. To światło wiary pozwala nam na to. Ewangelista Jan pokazuje nam jak tego dokonać. Tak jak Syn widzi Ojca działającego, podobnie i my, tu na ziemi widzimy Chrystusa, a przez Niego i Ojca.
Esencję tego procesu znajdziemy w dialogu Chrystusa z apostołami Tomaszem (tym samym od słów: “jeżeli nie z o b a c z ę śladu gwoździ...”) i Filipem (cały dialog: J 14,1-14).
Pierwszy na scenę wkracza niewierny Tomasz. Jezus mówi. “Znacie drogę dokąd Ja idę”. Używa tu słowa gr. oidate, jakby mówił: macie świadomość, pojęliście. Tomasz jednak chce sprecyzowania tej świadomości i celu wędrówki. Jezus odpowiada: Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Jezus sam jest drogą, nie wskazuje jakiegoś ezoteryczno-astralnego szlaku do nieba. Co więcej, nie jest jedynie przewodnikiem, jest celem tej pielgrzymki (Prawda i Życie).
Jezus kończy rozmowę z Tomaszem stwierdzeniem: “Gdybyście mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”. Poznanie o którym mówi Jezus, etymologicznie związane ze słowem gnoza (przy którego używaniu należy zachować ostrożność, odrzucając okultystyczne wątki i dualistyczne), oznacza umysłowe ujęcie poznania, ale także ogląd, wizję i zjednoczenie z poznawanym przedmiotem.
Teraz na scenę wkracza apostoł Filip, dzięki któremu tajemnica wiedzy o Bogu zostanie uchylona: “Pokaż nam Ojca”. Jezus mówi: “kto widzi mnie, widzi także i Ojca”. W tym wersecie jednak nie używa słowa blepo jak w 5 rozdziale, którego użył w stosunku do siebie. Tu używa słowa horeo. To samo słowo jest użyte w stosunku do św. Piotra, który ujrzał pusty grób. Jest to widzenie intelektualne, gdzie upewniamy się, dowiadujemy się czegoś, łączymy ze sobą fakty. Od słowa horao niedaleko nam do słowa tehoreo, które znaczy również patrzeć oraz kontemplować. To oczywiście daje skojarzenia z modlitwą, a przede wszystkim z wszelkimi formami modlitwy myślnej.
My jako ludzie nie możemy sami z siebie nic o Bogu wiedzieć. “Boga nikt nigdy nie widział” (J 1, 18). Dopiero Jednorodzony Syn nas o nim pouczył. Słowa J 14, 11 o wierze: “wierzcie mi, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie”, sugerują, że na tym właśnie polega cnota katolickiej wiary. Na tej Drodze patrzymy, poznajemy a w konsekwencji poszerzamy świadomość. Przez drogę wiary Chrystus w twoim życiu weryfikuje się jako Prawda, na końcu zaś osiągniemy Życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz