(Homilia piątek II Tydzień Adwentu).
Życie jest bytowaniem skierowanym ku śmierci - stwierdził popularny filozof niemiecki. Ale czy my potrafimy istotnie żyć? Czy potrafimy umierać? A może życie które prowadzimy jest fałszywe? Tak wydaje się twierdzić Jezus:
Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: "Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili". Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: "Zły duch go opętał". Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników". Widzimy coś na kształt publicznego wesela i pogrzebu.
Normalnie dzieci nie grają i nie śpiewają na weselach - tym bardziej nie grają i nie śpiewają na pogrzebach. To jest klucz do zrozumienia tej Ewangelii. Dzieci znane są z tego, że bawią się udając. I w tym wypadku bawią się wprost manipulując najświętszymi chwilami ludzkiej egzystencji - jak stwierdził F. Taranienko na swoim blogu. Ks. Adam Dynak z Bractwa Słowa Bożego wskazuje, że zabawę dzieci charakteryzują kaprysy i uleganie emocjom. Taki jest obraz tego pokolenia w oczach Jezusa.
Rzecz jasna słowa te odniesiemy i do nas - współczesnych. Nie potrafimy ani żyć pełnią życia, ani poważnie podchodzić do śmierci. Życie, dążenie do szczęścia zamienia się w pusty materializm, który koniec końców nikogo nie potrafi zaspokoić i każdego zamienia w niewolnika. Perspektywa śmierci jest przez nas oddalana, wypierana z przestrzeni publicznej (sami siebie traktujemy jak ojciec Gautamy Buddy, który zamknął swego syna w pałacu uciech by nie widział cierpienia).
A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny. Jan pokazuje życie pokutnicze, gotowość na śmierć, która jest jednocześnie dramatem oczekiwania Sądu, ale również bramą nowego życia. Jezus pokazuje nam pełnię życia, radości.
Kościół daje nam szansę takiego przeżywania życia i śmierci w liturgii, w tych kontrastujących czasach Adwentu i Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy. Liturgia to ćwiczenie duchowe pomagające nam żyć i umierać.
ks. Łukasz Szlak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz